Beza PAVLOVA
Na osłodę dnia beza, bardziej słodko się nie da!
Kto mnie już trochę zna, wie, że kocham bezy, ale teraz staram się ograniczać ich jedzenie. Nie oznacza to jednak, że nie piekę.
Zapraszam Was więc na pyszny, słodki, rozpływający się w ustach TORT PAVLOVA. Szybko się go robi, wystarczy tylko chwilka i dłuższy czas czekania na wysuszenie bezy, ale warto poczekać!!
Łapcie moje proporcje:
(wielkość ok 20cm. Jeśli chcecie większą proponuję podwoić składniki)
- 3 białka lub 100g płynnego białka
- 150g cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka soku z cytryny badź octu winnego.
Białka ubijamy, ze szczyptą soli, na gęstą pianę. Dodajemy partiami cukier, bardzo powoli i miksujemy do całkowitego rozpuszczenia (ja robię to ok. 10 minut). Na koniec dodajemy mąkę i sok z cytryny.
Na papierze do pieczenia rysujemy okrąg i na niego wykładamy naszą pianę. Boki podciągałam do góry zwykłą łyżką.
Wstawiamy do nagrzanego do 120°C piekarnika, termoobieg, zmniejszamy temperaturę do ok 90-100°C i suszymy 2.5-3h, w zależności od wielkości.
Środek w czasie pieczenia sam się zapadnie i zrobi miejsce na krem.
KREM ŚMIETANOWY
- 200ml kremówki 30%
- 100g mascarpone
- 1 smietanfix.
Wszystkie składniki razem miksujemy na krem i wykładamy tuż przed podaniem na bezę.
Dekorujemy ulubionymi owocami i gotowe!
S M A C Z N E G O !!!
Komentarze
Prześlij komentarz