Czekoladowa straciatella z malinami
CZEKOLADOWA STRACIATELLA Z MALINAMI, jak dla mnie bomba!
Ciemny biszkopt, krem śmietankowo-czekoladowy z kawałkami czekolady, malinki i galaretka.
Raj dla duszy!!! Dla ciała niekoniecznie ;)
Tortownica, najlepiej 22-24 cm (ja użyłam wiekszej, stąd jest niskie).
BISZKOPT
- 3 jaja
- 110g cukru
- 35g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 50g mąki ziemniaczanej
- 10g kakao
Białka ubić na sztywną pianę, wsypywać powoli cukier, cały czas miksując. Dodawać kolejno po jednym żółtku. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia wymieszać delikatnie mikserem. Wiem... powinno się łyżką, ale specjalnie robię mikserem, aby usunąć napowietrzenia. Po co? A po to, aby biszkopt był twardszy, ma udźwignąć nasze dodatki.
Wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec ok 25 minut w 160°C, góra-dół.
Po upieczeniu rzucić z ok. 30cm.
Biszkopt zawsze nasączam delikatnie wodą z cukrem i cytryną.
KREM STRACIATELLA
- 400ml kremówki 30%
- 500g mascarpone
- 200g rozpuszczonej białej czekolady (lub, w lżejszej wersji, możemy uzyć żelatyny☺️)
- gotowe wiórki czekoladowe (pół paczki) lub pół tabliczki gorzkiej czekolady.
Czekoladę białą rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Śmietankę i mascarpone wkładamy do misy miksera i wszystko razem miksujemy na krem (nie ma potrzeby ubijanie najpierw kremówki). Dodajemy rozpuszczone, lekko letnie, białe czekolady. Miksujemy do połączenia. Wsypujemy wiórki czekoladowe (w wersji z gorzką czekoladą ścieramy ją na grubych oczkach, bądź drobno kroimy) i mieszamy łyżką.
Wykładamy na biszkopt.
Chłodzimy w lodówce ok. 2-3h.
DODATKOWO
- 200g malin, mogą być mrożone
- 1 galaretka malinowa
Galaretkę rozpuszczamy w 400ml gorącej wody, wrzucamy zamrożone maliny i tężejącą wykładamy na schłodzony krem.
Przechowujemy w lodówce.
S M A C Z N E G O !!
Komentarze
Prześlij komentarz