Flaki wołowe
Flaki wołowe, wg tradycyjnej receptury szefa kuchni.
Ja lubię bardzo. Jest to jedna z niewielu zup, którą jadam ze smakiem. Najlepsze są wg tradycyjnych knajpowych receptur.
U mnie wg proporcji mamy, wieloletniego pracownika gastronomii. Polecam!
Składniki:
- mięso wołowe, najlepiej z kością
- flaki, ok. 1200g po odgotowaniu
- seler 330g
- pietruszka, korzeń 100g
- cebula 200g
- przyprawy: sól, pieprz, imbir, majeranek, papryka ostra, gałka muszkatołowa, koncentrat pomidorowy, maggi.
Wykonanie:
Flaki, gotowe, czyste, pokrojone, kupuję na tackach w sklepie, odgotowuję i przelewam na cedzak. Wodę wylewam.
W dużym garze gotuję wołowinę, najlepiej z kością, (u nas na ogół szponder, 3 kawałki). Po godzinie dorzucam flaki. Gotuję kolejną godzinę, do miękkości.
W międzyczasie seler i pietruszkę trę na grubych oczkach, cebulę kroję w piórka.
Wrzucam do zupki i zostawiam gotujące się ok 20-30 minut. Doprawiam do smaku solą, pieprzem, papryką ostrą, ok. pół łyżeczki. Dokładam 1 łyżeczkę koncentratu, sporo majeranku, troszkę gałki muszkatołowej i ok. pół łyżeczki imbiru oraz do smaku maggi.
Komentarze
Prześlij komentarz